WRC Motorsport&Beyond

Masz Diesla? Zapłacisz wysoki podatek ekologiczny, bo „smog w Polsce jest większy niż w Bangladeszu”

diesel podatek samochod

Związek Dealerów Samochodów apeluje do polskiego rządu o wprowadzenie nowego podatku dla kierowców. Chodzi o to, aby jeżdżący starszymi autami, zwłaszcza z silnikami Diesla płacili tzw. podatek ekologiczny. Zdaniem ZDS ma to pomóc w procesie oczyszczania powietrza, bo jak zauważają „smog w Polsce jest większy niż w Bangladeszu”.

Wina Diesla?

Nowa opłata miałaby zostać zawarta w podatku akcyzowym, bowiem do naszego kraju wciąż szerokim strumieniem napływają stare diesle. Głównie z Niemiec, które tam ze względu na normy emisji spalin są już mocno niepożądane. ZDS apeluje o natychmiastowe wznowienie prac projektu senackiego z 2016 r., który jednak trafił do zamrażarki. – Pomimo zapewnień premiera Morawieckiego nigdy już do procesu legislacyjnego nie wrócił – wytknął Paweł Tuzinek z ZDS.

Paweł Tuzinek, radca prawny ZDS: Oczywiście wszyscy obrońcy „złomu” jeżdżącego po polskich drogach powiedzą, że to nie ma nic wspólnego z samochodami, że to „kopciuchy” i palenie węglem. Ale to nie do końca tak.

Związek Dealerów Samochodów chciałby przypomnieć, że przeprowadzone kilkanaście miesięcy temu w Krakowie badania dotyczące emisji pyłów przez samochody osobowe pokazały, że niemal 90 proc. emisji pochodzi ze starszych pojazdów z silnikiem Diesla posiadających normę Euro 4 lub niżej, a więc samochodów starszych niż 8 lat.

Czy to czas na nowy podatek?

ZDS przestrzega, że problem starych pojazdów na polskich drogach to nie wydumane lobbingowe pomysły branży motoryzacyjnej. To prawda, ale nie ma też co ukrywać, że dealerzy mają w tym interes. Producenci, których są przedstawicielami w Polsce coraz mocniej będą stawiać na samochody elektryczne. Te w naszym kraju nie mają dobrej opinii, ponieważ przy obecnych technologiach i infrastrukturze wydają się mało praktyczne. Nie wspominając o cenie, nawet sporadycznych mikro dotacjach. Jeśli Polacy mają przekonać się do elektryków to raczej nie pod przymusem. Rządzący raczej też nie uznają, że obecnie mamy dobry czas na nowy podatek dla kierowców.