Od pewnego czasu wielu ekspertów przekonuje, że przyszłość motoryzacji jest elektryczna. Tak faktycznie mogłoby się wydawać, ale w tej kwestii może nastąpić potężny zwrot. Naukowcy są na zaawansowanym etapie opracowywania nowej technologii, która przedłuży dominację silników Diesla i benzynowych w transporcie lądowym.
Zakaz Diesla i benzyny nie rozwiąże problemu
Rządy wielu krajów coraz silniej zaczynają wdrażać bardzo agresywne przepisy, mające doprowadzić do zakazu Diesla i benzyny. Wszystko po to, aby przekonać ludzi do zakupu samochodów elektrycznych, które mają być zbawienne dla klimatu. Problem w tym, że cykl życia EV wcale nie jest pozbawiony śladu węglowego. W dodatku ludzie nie chcą ich masowo kupować ze względu na małą praktyczność. Wpływa na to m.in. długie ładowanie w małej liczbie miejsc.
Producenci samochodów nie są ślepi i doskonale wiedzą, że jeśli nie zaczną działać, to elektromobilna rewolucja będzie dla nich katastrofą. Właśnie dlatego coraz więcej marek rozpoczęło szeroko zakrojone badania nad paliwami syntetycznymi. To one mają uciszyć ekoaktywistów, bowiem silnik spalinowy jeżdżący na takim paliwie w ogóle nie emituje CO2 i szkodliwych związków.
Silniki spalinowe będą dominować
Dział badawczo-rozwojowy Porsche przyznał, że ma już koncepcję jak stworzyć paliwo syntetyczne o identycznej wydajności jak te tworzone z ropy naftowej. Do jego produkcji potrzebny jest dwutlenek węgla i wodór. Porsche bardzo zależy, aby było to paliwo nie tylko dla nowej generacji silników, ale także bezpieczne dla starszych jednostek napędowych. Wszak 70 proc. wyprodukowanych przez Porsche pojazdów nadal jeździ po drogach.
Michael Steiner, członek zarządu Porsche: Ta technologia jest szczególnie ważna, ponieważ silnik spalinowy będzie dominował w świecie motoryzacji przez wiele lat. Jeśli chcesz eksploatować istniejącą flotę w sposób zrównoważony, e-paliwa są podstawowym elementem.
Jakie wnioski płyną z tych słów?
Słowa człowieka z władz Porsche zaangażowanego w dział badawczo-rozwojowy są ważne jeszcze z innego powodu. Wyraźnie wskazują, że wewnętrzne analizy doprowadziły do wniosków, że świat nie jest w stanie szybko przesiąść się tylko na samochody elektryczne. Jednostki spalinowe będą dominować nie tylko wśród kierowców prywatnych samochodów. Obecnie wydają się nie do zastąpienia w transporcie lądowym, morskim oraz lotniczym.
Choć mieszanka potrzebna do wytworzenia e-paliwa jest doskonale znana, to problemem pozostają koszty produkcji. Te tworzone z paliw kopalnych nadal są nieporównywalnie tańsze. Jednak opracowanie inteligentnego sposobu na obniżenie kosztów wydaje się tylko kwestią czasu.