Panowanie nad emocjami to z całą pewnością nie jest cecha polskich kierowców. Pokazuje to przykład pewnego samozwańczego macho, ale i nagrywającego go kierowcy. Film oprócz zażenowania wywołał wśród internautów sporo uśmiechu z powodu wyglądu agresora.
Wyskoczył macho z torebunią
Do zdarzenia doszło w środę, 19 sierpnia na jednej z małopolskich dróg. Na linii ciągłej ryzykowny manewr wyprzedzania przeprowadził kierowca Mercedesa klasy C Coupe. 170-konny diesel zjechał na swój pas tuż przed nadjeżdżającym z naprzeciwka busem. Autor filmu strąbił za to pirata drogowego i majstrował przy swoim wideorejestratorze.
Kilka kilometrów dalej prowadzący Mercedesa najwyraźniej nie wytrzymał psychicznie reprymendy. Z białego coupe wyszedł napakowany macho w obcisłej koszulce z przewieszoną saszetką. Nagrywający zeznał, że próbował otworzyć mu drzwi, ale skończyło się na jakichś wyzwiskach i nieprzyzwoitych gestach. Nagranie w końcu trafiło do sieci
Bezlitośni internauci
Choć sfilmowany kierowca Mercedesa myślał, że swoim wyglądem wzbudza postrach, to internauci zareagowali zupełnie inaczej. W zasadzie większość komentarzy dotyczy nabijania się ze swojej saszetki, bowiem taka torebka często nazywana jest „pedalką”. – A męskich nie było? – zapytał Teraja ModelMt. – Chodzi jakby kupę w majtach miał – skwitował 7Andy77.
Jednak niektórzy doczepili się także do autora filmu. Zarzucili mu niepotrzebne używanie klaksonu, które tylko sprowokowało kierowcę Mercedesa. Niektórzy twierdzą, że „po to klakson jest, żeby go używać„, ale fakt jest taki, że gdyby emocje były na wodzy, to do strąbienia by pewnie nie doszło. Więcej opanowania za kierownicą nikomu nie zaszkodzi.