WRC Motorsport&Beyond

Co za instant karma cwaniaka w BMW! Pędząca karetka nieprawdopodobnie zmasakrowała limuzynę

Tragiczny wypadek zarejestrowano w minioną niedzielę w Moskwie. Brawurowo jadący kierowca BMW zderzył się czołowo z pędzącą karetką pogotowia. Sprawca wypadku zginął na miejscu.

Brutalna instant karma

Do zdarzenia doszło 11 października 2020 r. na 7 kilometrze Alei Kutuzowa w stolicy Rosji. Kierujący BMW wyprzedzał innych uczestników ruchu, gdzie tylko się dało. W pewnym momencie postanowił wykorzystać do manewru pas awaryjny rozdzielający nitki w obu kierunkach. 49-latek nie upewnił się jednak czy ten pas jest wolny i błyskawicznie los pokarał go za próbę cwaniakowania i brawury.

Niemiecką limuzynę w drobny mak rozbiła mocno rozpędzona karetka pogotowia, która jechała na sygnałach. Następnie BMW otrzymało uderzenia od trzech kolejnych samochodów, których kierowcy nie byli w stanie zareagować. Bezmyślny kierujący nie będzie miał już szansy na wyciągnięcie wniosków, bowiem to była jego ostatnia instant karma w życiu.

Jak wyglądało BMW po wypadku?

Wrak samochodu sprawcy wyglądał koszmarnie. Nie dziwi zatem fakt, że zmarł natychmiast. To makabryczne zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich cwaniaków, którzy lubują się w wyprzedzaniu slalomem na drogach szybkiego ruchu. Jak widać nawet masywne BMW nie jest w stanie ochronić kierowcy przed utratą życia, gdy dojdzie do nieszczęśliwego splotu wydarzeń.