Odpowiedzialny za sportowe modele Porsche, Frank-Steffen Walliser wypowiedział się na temat w teorii ekscytującej wizji przyszłości silników spalinowych. Mimo zaostrzania norm emisji spalin, czeka nas… koniec downsizingu.
Od 2026 r. na terenie Unii Europejskiej zacznie obowiązywać norma Euro 7. Jak zdradza Walliser w rozmowie z australijskim Go Auto, wielu producentów będzie mogło zwiększyć pojemność skokową silników, a obecny trend zmniejszania jednostek nie będzie już konieczny.
Frank-Steffen Walliser: EU7 oznacza, że znów będziemy mieć dużą zmianę, ponieważ dla wszystkich oznacza to nowe silniki. Zobaczymy powrót większych pojemności. Wielu producentów przeskoczy z czterech na sześć cylindrów, a niektórzy może powrócą z sześciu na osiem.
Czy koniec downsizingu jest dobry?
W teorii wszystko brzmi smakowicie dla petrolhead’ów. Jednak te nastroje nieco tonuje dalsza część wypowiedzi byłego szefa Porsche Motorsport. – Oznacza to, że wszystkie nowe silniki, a zwłaszcza te dla 911, stają się naprawdę bardzo trudne [do wykonania], ale my nigdy się nie poddajemy – zapewnia Walisser. – Chcemy na pewno utrzymać sześć cylindrów, ale będziemy musieli stworzyć nowy silnik – dodał.
Większa pojemność i liczba cylindrów być może wpłyną na ciekawy rozwój brzmienia silników. Jednocześnie trzeba pamiętać, że producenci będą zobowiązani do przestrzegania dużo surowszych norm emisji spalin (85 g/km) niż dziś (95 g/km). W praktyce trzeba będzie jednostki zaprojektować tak, aby w uproszczeniu spalały mniej paliwa. To nie jest dobry sygnał, jeśli liczymy na większe przyspieszenia i wydajność sportową.