Wiele osób mając 3,5 promila alkoholu w organizmie miałaby problem, aby w ogóle znaleźć swoje auto. Pewna kobieta w Podkarpackiem próbowała w takim stanie gdzieś jednak dojechać.
Normalny człowiek uznałby ten pomysł za skazany na porażkę. Jednak pijana kobieta postanowiła ruszyć tak w drogę swoją Toyotą Yaris. Ktoś nagrał ją jak z trudem utrzymywała auto na jezdni, gdy podróżowała w kierunku Mielca po DW 985 w Padwi Narodowej.
No i odleciała
Na powyższym wideo można zobaczyć jak rozpędzona „yariska” w pewnym momencie wpada do rowu, po czym wzbija się w powietrze. Gdyby nie ogrodzenie, wylądowałaby na czyjejś posesji. W dalszej części filmu można zobaczyć jej rozpaczliwą walkę o utrzymanie się na drodze.
Nie znamy stanu zdrowia prowadzącej, ale wiemy, że kierowała samochodem mając 3,5 promila. W przypadku płci pięknej taka dawka bywa już śmiertelna. Choć najwyraźniej była to mocna „zawodniczka”, to jednak prowadzenie samochodu, co nie dziwi, ją zdecydowanie przerosło.
Skoki samochodem
Skakanie pijanych kierowców japońskimi samochodami zaczyna być niebezpiecznym sportem narodowym Polaków. Jak dotąd najgłośniejszym „wyczynem” był skok Suzuki Swiftem przez rondo w Rąbieniu k. Łodzi (wideo poniżej). Niestety nieoficjalny rekordzista zaczyna mieć grono naśladowców.