WRC Motorsport&Beyond

Kierowcy w Polsce notorycznie popełniają ten błąd! „Nie wiedziałem” nie pomoże uchronić się przed mandatem 500 zł

jazda bez świateł

Każdego dnia obowiązkowo musimy włączyć światła w naszym samochodzie. Z pozoru wydaje się to banalne, ale kierowcy w Polsce nierzadko padają ofiarą zawiłych przepisów. To jak i jakich świateł można używać jest uzależnione od wielu czynników. Warto wyjaśnić kilka zawiłości.

Światła przeciwmgłowe nie tylko podczas mgły

Kierowcy często nie rozumieją, kiedy naprawdę mogą użyć świateł przeciwmgielnych vel przeciwmgłowych (obie formy są poprawne). Przyjęło się, że używanie ich poza sytuacją, w których mgła ogranicza widoczność jest niedozwolone. To nie jest jednak jedyne kryterium.

Nisko osadzonych świateł można używać także podczas silnych opadów deszczu czy zamieci śnieżnych. Dotyczy to jednak tylko przednich. Tylne, bardzo mocne światło jest możliwe do użycie jedynie w sytuacji, gdy przejrzystość powietrza ogranicza widoczność poniżej 50 metrów.

To cię może zaskoczyć

Jednak także, gdy panują przejrzyste warunki jest sytuacja, w której dozwolone jest użycie tych świateł. Konkretnie przednie światła przeciwmgielne można włączyć na odpowiednio oznaczonej krętej drodze, aby doświetlić sobie zakręty. Jest to jednak możliwe tylko od zmierzchu do świtu.

W pozostałych sytuacjach, używanie świateł przeciwmgłowych za dnia jest niedozwolone. Niektórzy używają ich zamiast obowiązkowych świateł mijania lub obu jednocześnie, „bo tak wygląda fajniej”. Podczas policyjnej kontroli można zaliczyć jednak przykrą rozmowę, która zakończyć się wlepiem 100 zł mandatu i 2 punktów karnych.

Kiedy wolno „mrugać” światłami?

W Polsce bardzo często można spotkać kierowców, którzy na moment mrugają światłami drogowymi. Ostrzegamy tym innych o policyjnej kontroli prędkości lub poganiamy na autostradzie. Mimo powszechności takiego zachowania, jest ono niezgodne z przepisami. Można nimi jedynie oświetlać drogę poza terenem zabudowanym. Inne spopularyzowane sposoby mogą zakończyć się wlepieniem 200 zł mandatu i 3 punktów karnych.

Czasami jednak przydaje się ostrzec innego kierowcę, który przykładowo zapomniał włączyć w ogóle reflektorów. W takiej sytuacji bezpieczniej jest jednak na ułamek sekundy wyłączyć i od razu włączyć światła mijania. Przynajmniej nie będzie podstaw do zarzutu oślepiania innych uczestników ruchu.

W ogóle to mogłyby działać

Warto pamiętać też posiadaniu sprawnego oświetlenia. Niewłaściwie oświetlony samochód to ryzyko mandatu w maksymalnej wysokości 500 złotych i zatrzymania dowodu rejestracyjnego. W takich sytuacjach dobrze mieć w samochodzie zapasowe żarówki i śrubokręt lub inne narzędzia. Nie zaszkodzi sprawdzić też wcześniej jak samodzielnie wymienić żarówkę, aby móc dalej kontynuować jazdę i ograniczyć interwencję do pouczenia.