Wyprzedzanie na trzeciego to bezsensowne podejmowanie ryzyka, które najczęściej podyktowane jest brawurą. Ta zaś jest pierwszym krokiem do poważnych wypadków, jak ten, do którego doprowadził kierowca Audi w Rosji.
Na co on liczył?
Do zdarzenia doszło w sobotę, 19 września 2020 r. na drodze federalnej R-158 przy granicy obwodu penzeńskiego i Mordowii. Na nagraniu z kabiny tira widać jak kierowca Renault Dustera wyprzedza ciężarowy zestaw. Za SUV-em podążył od razu kierowca Audi, który nie upewnił się czy zdąży bezpiecznie zakończyć manewr.
W pewnym momencie ze strachu przed kolizją za bardzo „przytulił się” do lawety i odbił się wprost pod nagrywającego to tira. Ten zaś stracił panowanie nad swoją maszyną, która uderzyła w kolejną ciężarówkę. Szczęśliwie w tym karambolu nie było ofiar w ludziach. Brawura kierowcy Audi doprowadziła jednak do poważnych strat materialnych i zablokowania drogi.
Nie bądź jak ten kierowca Audi
Pamiętajmy, że chcąc jak najszybciej dostać się do celu, trzeba przede wszystkim dojechać tam w całości. Wyklucza to ryzykancką jazdę, np. wyprzedzanie na trzeciego. Inteligentny i szybki kierowca wyprzedza tylko wtedy, gdy jest absolutnie pewien, że cały manewr można wykonać bezkolizyjnie. Kluczem do szybkiego przejazdu trasy jest też obserwacja ruchu i płynne przemieszczanie się. Szarpaną jazdę często zaoszczędza się ledwie kilka minut, co w razie wypadku okazuje się nieopłacalne.
