WRC Motorsport&Beyond

Janusz nie przepuścił okazji i wyprzedził hondziarza nawet w takiej sytuacji. Czy można upaść niżej?

Janusz i somsiad w Passacie

Janusz i somsiad w Passacie

Gdy wydawało ci się, że widziałeś już najbardziej żałosne sytuacje na polskich drogach, wtedy pojawia się typowy Janusz i przekracza kolejną granicę. To czego dopuścił się tego typu osobnik w Katowicach przechodzi ludzkie pojęcie! To był prymityw kompletny.

Typowy Janusz nie marnuje takich okazji

Do zdarzenia doszło w środę, 16 września 2020 r. na ulicy Tadeusza Kościuszki w Katowicach. Kierowcy słysząc pojazd jadący na sygnale zjechali do prawej krawędzi, aby utworzyć korytarz. Gdy policyjny radiowóz przejechał, Janusz kierujące SEAT-em Leonem uznał, że to restart wyścigu i wślizgnął się przed sąsiadującego w korku Hondę Civic.

Tę sytuację zobaczycie na wideo powyżej (od 15:34). Autor filmu nie krył zażenowania takim zachowaniem, które wywołało natychmiastową reakcję. Kierowca Civica odpowiedział kolejnym wyprzedzaniem, po czym obaj dalej stali na szarym końcu korka. Tyle wygrać! To chyba była desperacka próba rozrywki w ich nudnym życiu, skoro było pewne, że i tak będą stać.

Prymitywna natura

Niestety, Polacy wciąż są zwarci i gotowi do bezsensownej rywalizacji na drogach. Myślą, że jak znajdą się o jedno czy dwa auta dalej w korku, to zyskają nie wiadomo ile czasu. W praktyce wszystko tracą zamulając ruszenie na najbliższych światłach. Jednak można sobie tłumaczyć, ale prymitywna natura jest silniejsza i to ona determinuje taki przykry obraz polskich dróg.