Od pewnego czasu polskie instagramerki, influencerki, gwiazdki, czy jak by ich nie nazwać, chwalą się jak łamią prawo. Kolejny raz centrum Warszawy stało się miejscem do jazdy ponad 200 km/godz.
Tym razem taki sposób na zabłyśnięcie na Instastories wybrała Adrianna Śledź. 21-latka popularność zyskała występem w programie „Love Island. Wyspa miłości.”. Internetowe źródła wskazują, że szybko z niego odpadła, podobnie jak wcześniej z „Top model”, ale ponad 140 tys. obserwujących jej profil na Instagramie sugeruje, że było warto.
Tu 200, tam 300
Wygląda na to, że jej chłopak powozi się z nią po stolicy dosyć mocnym Mercedesem-AMG (złośliwi twierdzą, że z wypożyczalni). Ada na swoim profilu @flychanelle wrzuciła niedawno kilka relacji z jego środka. Na jednym z nich widać jak jest przewożona z prędkością ponad 200 km/godz. po Warszawie.
Z racji tego, że jest to teren zabudowany (a za coś takiego traci się prawo jazdy), to sprawą zajęła się już policja. Funkcjonariusze ustalają prowadzącego pojazd i będą chcieli ukarać kierowcę. Wcześniej na jej stories pojawiły się też materiały jak po drodze ekspresowej Ada Śledź jedzie z ukochanym ponad 300 km/godz.
Dzień wcześnie lecieli też 313 km/h na esce.@donald_PL_ @krzwozniak @_zboral @MiastoJestNasze https://t.co/Jol7VqkHB7 pic.twitter.com/t5CReFaKn1
— Jakub Burdziński (@BurdzJakub) May 11, 2020
Na jednym ze zdjęć widać z kolei jak masuje krocze kierowcy swoimi stopami. Można założyć, że takie zachowanie nie wpływa pozytywnie na większą koncentrację u kierowcy.
Jaki kraj, tacy celebryci?
Z lekkim przerażeniem patrzy się na to jak popularni ludzie (nieważne z jakiego powodu) wyznaczają celebryckie standardy. Dla niektórych są to w końcu autorytety, którzy takimi działaniami w social mediach inspirują swoich fanów do podobnych czynów, czasem niezgodnych z prawem.
Z czego wynika chwalenie się rzeczami karalnymi? Wygląda to na sumę głupoty i pogoni za lajkami, które najszybciej zbiera się szokując. W wielu przypadkach są to też dobrze przemyślane manewry, na które celebryci lub pseudocelebryci są dobrze przygotowani od strony prawnej. Jak będzie w tym przypadku, wyjdzie w praniu.