Wymuszenie odszkodowania za kolizję komunikacyjną to dla niektórych cwaniaków główne źródło dochodu. Oszuści prześcigają się w wymyślaniu nowatorskich metod, które bywają bardzo spektakularne. Pokazuje to nagranie z Chin, gdzie doszło do bardzo nietypowej sytuacji.
Wymuszenie prawie doskonałe
Początkowo nie było tu zamiaru żadnego oszustwa. Kierowca czarnego sedana wykazał się przesadną brawurą na mokrej nawierzchni i wpadł w poślizg nadsterowny. W efekcie na zakręcie obróciło go o 180 stopni i jego pojazd znalazł się na przeciwległym pasie ruchu. Niefortunnie sedan znalazł się przed białym vanem, którego kierujący nie miał czasu na reakcję.
Rear ended – this is why having a dash cam would be helpful from r/IdiotsInCars
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Jak widać na powyższym nagraniu, van uderzył w tył czarnego pojazdu. Wina brawurowego kierowcy nam wydaje się bezsprzeczna, ale na miejscu sprawca próbował cwaniakować. Ponieważ kierowca vana nie miał wideorejestratora, pirat drogowy spróbował uszyć fałszywą historię. Bez nagrania wszystko wyglądało na błąd kierującego vanem, który najechał na tył czarnego auta.
Jak się zabezpieczyć?
Nasz geniusz zła jednak nie przemyślał swojego pospieszenie uknutego planu. Zakręt był bowiem objęty monitoringiem, który obnażył fałszywe zeznania sprawcy. Sztuczka nie udała się, ale pamiętajmy, że każdy może znaleźć się w podobnej sytuacji. Z tego względu być może warto pomyśleć, aby wyposażyć się w wideorejestrator. Najlepiej przedni oraz tylny.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH