Tesla stawia w Europie najnowszą ewolucję szybkich ładowarek samochodów elektrycznych. Superchargery V3 są obecnie dedykowane tylko dla modeli amerykańskiego producenta, a przynajmniej tak to powinno wyglądać. Jednak okazało się, że programistom Elona Muska znów coś poszło nie tak.
Jak to za darmo?
Supercharger V3 posiada złącze CCS, które jest kompatybilne z wieloma popularnymi modelami. Elon Musk nie wykluczył podpisania porozumień z innymi producentami w kwestii udostępniania ładowarek także dla aut konkurencji. Jednak aktualne oprogramowanie miało umożliwiać szybkie ładowanie (nawet do 250 kW) jedynie wtedy, gdy system wykryje, że podłączono wtyczkę do samochodu Tesli.
Niemiecka firma wynajmująca samochody elektryczne Nextmove pokazała na swoim YouTube niezwykłą sztuczkę. Prowadzący podłączył do Superchargera V3 nowego Volkswagena ID.3 i ku zdziwieniu ładowarka zaczęła uzupełniać energię w baterii! W dodatku zupełnie za darmo. Szybko okazało się, że lista samochodów, które mogą nachapać się prądem od Elona Muska jest więcej.
Jakie auta naładuje Elon Musk?
Podłączenie sportowego Porsche Taycana czy Volkswagena e-Golfa także zakończyło się sukcesem. Jednak na dziurze w oprogramowaniu mogli skorzystać właściciele pojazdów nie tylko koncernu z Wolfsburga. Prąd płynnym strumieniem popłynął także przy próbie ładowania takich modeli jak BMW i3, Opel Ampera-e, Hyundai Kona Electric czy Ioniq Electric. Na wpadce skorzystali nawet ci, użytkujący Renault Zoe.