Świat motoryzacji ulega dynamicznym zmianom nie tylko ze względu na ukierunkowanie ku elektromobilności. Wiele zmienia się także w zarządzaniu produkcją i sprzedażą, czego najlepszym przykładem jest Tesla. Jej szef Elon Musk pokazuje, że świeże oraz innowacyjne spojrzenie potrafi przynieść ogromny przełom.
Wyprodukowali więcej, sprzedali wszystko
Jak dowiedzieli się dziennikarze serwisu Electrek, Tesla przekazała swoim pracownikom, że wyprzedano już wszystkie samochody! Chodzi nie tylko o auta, które już zjechały z taśmy, ale także te, które mają dopiero zostać wyprodukowane w drugim kwartale 2021 r. To imponujące nie tylko ze względu na rosnący popyt na amerykańskie auta na prąd. 100 proc. zbyt udało się osiągnąć mimo rosnących możliwości produkcyjnych.
Tesla imponująco nabiera rozpędu w swoich fabrykach. Obecnie ośrodki w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach są w stanie wyprodukować nieco ponad 1 mln aut rocznie. Oznacza to, że zdolności produkcyjne są równe takiej marce jak Volvo. Jak zauważa Elektrowoz.pl, przy tak szybkim wzroście za ok. 2 lata Tesli będzie powstawać więcej niż Audi. Gdy to się stanie, Elon Musk może doścignąć Volkswagena. Znając życie, 49-letni wizjoner mierzy jednak jeszcze wyżej i zamierza dojść do tego krok po kroku.
Elon Musk idzie po więcej
Tesla zdaje sobie sprawę, że nie może spocząć na laurach, ponieważ zainteresowanie autami elektrycznymi w Europie stale rośnie. Jeśli trend się utrzyma, w Unii Europejskiej w 2022 r. sprzeda się tyle elektrów, co aut z silnikami Diesla. Już w marcu 2021 r. Tesla Model 3 o mały włos nie była najlepiej sprzedającym się modelem na Starym Kontynencie, wliczając w zestawienie także auta spalinowe. Nic zatem dziwnego, że Tesla chce jak najszybciej ukończyć fabrykę w Niemczech, chociaż jej start w lipcu tego roku wydaje się już mało realny.
Elon Musk ma jednak w zanadrzu kilka asów w rękawie. Jego firma w bardzo mądry sposób zabezpieczyła się przed niedoborem kluczowych komponentów do baterii oraz elektroniki. Wkrótce na masową skalę Tesla może zacząć stosować ogromne odlewy nadwozia, radykalnie zmniejszając liczbę części. Nic zatem dziwnego, że Tesla wciąż utrzymuje astronomiczną wartość na giełdach, choć komentatorzy od dłuższego czasu wieszczą pęknięcie balonika. Nic takiego nie ma jednak miejsca, bowiem Elon Musk dobrze wie jak łechtać inwestorów, aby dalej wierzyli w ten amerykański sen.