WRC Motorsport&Beyond

Eksperci pokazali, że Diesel w tirach przestał się opłacać! Kierowcy ciężarówek nie mają wyjścia. Przesiądą się do elektryków

Tesla Semi niebieska

Technologia do samochodów elektrycznych rozwija się w zawrotnym tempie, choć wciąż nie można nazwać jej dopracowaną. Obecne rozwiązania dopiero zaczynają stwarzać możliwości do tego, aby trujący Diesel zniknął z ciężarówek. Co ciekawe, eksperci z Uniwersytetu Kalifornijskiego zrobili badanie, z którego wynikają przełomowe wnioski. Otóż elektryczne ciężarówki już teraz są bardziej opłacalne niż te z silnikami Diesla.

Czy może być coś lepszego niż Diesel?

Środowisko kierowców zawodowych oraz firm transportowych ani myśli o porzuceniu tirów, które napędza sprawdzony Diesel. Argumentują to małymi zasięgami czy słabą infrastrukturą do ładowania, które i tak jest wolne. Zwracają też uwagę na to, że odsetek ciężarówek na drogach jest tak nie duży, iż nie powinno to wpływać aż tak źle na zmiany klimatu. Jednak badania pokazują, że to właśnie tiry z silnikami Diesla odpowiadają za prawie jedną trzecią emisji CO2 spośród aut spalinowych.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

To sprawia, że Diesel z tirów musi zostać zastąpiony napędem elektrycznym. Eksperci uważają, że nie ma co zwlekać, bowiem już niebawem na rynku pojawią się ciężarówki na prąd, np. Tesla Semi. Z badań, jakie przeprowadziło Narodowe Laboratorium Lawrence’a Berkeleya przy amerykańskim Departamencie Energii oraz Uniwersytet Kalifornijski wynika coś zaskakującego. Już przy obecnych rozwiązaniach z zasięgiem nawet tylko 600 km, całkowity koszt posiadania ciężarówki elektrycznej jest niższy od tej z silnikiem Diesla o 200 tys. dolarów netto (ok. 750 tys. zł). Analiza w jęz. angielskim jest dostępna tutaj.

Przewaga elektryka dopiero się zaczyna

Autorzy badania przewidują również, że przyszłe redukcje kosztów akumulatorów i inne oczekiwane ulepszenia spowodują ogromne zmniejszenie całkowitego kosztu posiadania. W przeliczeniu na milę dziś elektryczna ciężarówka jest tańsza o 13 proc., a do 2030 r. ma to być aż 50 proc. To kwestia już tylko kilku lat, aby elektryczne ciężarówki posiadały zasięgi przekraczające 1000 km i sposoby na szybkie uzupełnienie energii. Oprócz nowych technologii baterii, które mogą ładować się szybciej, w opracowaniu są systemy wymiany baterii lub ładowania bezprzewodowego w trakcie jazdy. Diesel zniknie z ciężarówek szybciej niż niektórym szoferom się wydaje.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN