WRC Motorsport&Beyond

Dziadek z Wehrmachtu przytulił sobie legendarny czołg pancerny i trzymał pod kocem w garażu. Bundeswehra postawiona na nogi!

Dziadek z Wehrmachtu przytulił sobie czołg

Na terenie Niemiec dokonano nietypowej akcji odholowania nielegalnie posiadanego pojazdu. Okazało się, że pewien 84-letni dziadek z Wehrmachtu przejął legendarnego podczas II wojny światowej czołg Panther. Senior złamał tym jednak prawo, a w akcji odholowania kultowej maszyny wojennej musiała pomagać Bundeswehra.

Jak to dziadek z Wehrmachtu wziął sobie czołg?

Sprawa dotyczy 84-letniego mieszkańca Kilonii w kraju związkowym Schleswig-Holstein. Mężczyzna jest kolekcjonerem skarbów z II wojny światowej. Jednak jego zdobycze znacząco naruszyły przepisy niemieckiej ustawy o kontroli broni wojennej. W jego garażu znaleziono nie tylko słynny czołg pancerny Panther. Senior trzymał sobie także działo przeciwlotniczego dużego kalibru, torpedę, moździerz, karabiny maszynowe, pistolety i ponad 1000 szt. amunicji.

Pomijając czołg, za który można dostać nawet 1 mln euro, wartość broni oszacowano na 216 tys. euro. 84-latka doprowadzono przed sąd, ale odmówił składania wyjaśnień. Na razie nie jest jasne, w jaki sposób i od kogo nabył legendarny czołg i pozostałe przedmioty z II wojny światowej. Na nagraniu powyżej można zobaczyć skomplikowaną akcję odholowania kutlowego czołgu Panther z 2015 r.. Trzeba było wykorzystać do tego specjalnie przygotowany czołg Bundeswehry.

Czy ma coś na swoją obronę?

Obrońcy zauważają przed sądem, że 84-latek nie stworzył zagrożenia, ponieważ broń na co dzień nie była uzbrojona. Ich klient zajmował się jedynie renowacją. W 2018 r. o niezwykłych zbiorach Niemca dowiedzieli się Amerykanie. Podobno oferowano mu 1 mln euro za czołg i załatwienie wszelkich formalności związanych z transportem do USA. Do transakcji jednak nie doszło, a teraz jego najcenniejszy skarb prawdopodobnie przejdzie w posiadanie państwa.