WRC Motorsport&Beyond

Dresiarz wyskoczył z gruzowatego BMW i pobił w Warszawie prawidłowo jadącego kierowcę

Do skandalicznej sytuacji doszło 30 marca 2020 r. na ulicach Warszawy. Niebezpiecznie jadący kierowca BMW uderzył w twarz innego uczestnika ruchu.

Poszkodowany zajście miał nagrane na wideorejestratorze. Przed dwoma tygodniami wracał z pracy i po godz. 17:00 na jego tylnym zderzaku agresywnie trzymało się BMW. Gdy nagrywający zwolnił przed skręcającym pojazdem, kierowca BMW hamował z piskiem opon na mokrej nawierzchni.

Omal nie doszło do stłuczki. Kawałek dalej prowadzący BMW wyprzedził nagrywające przecinając podwójną linię ciągłą tuż przed przejściem dla pieszych (jak się potem okazało wiózł małe dziecko). Zatrzymał samochód na światłach awaryjnych i podszedł do autora filmu.

Ten niczego nie podejrzewając uchylił szybę po czym został wielokrotnie obrażony oraz uderzony w twarz przez ubranego w dres mężczyznę. Mimo że to agresywny kierowca BMW omal nie doprowadził do wypadku, to miał pretensje do nagrywającego o rzekome hamowanie w ostatniej chwili.

Bulwersujące zajście można zobaczyć na filmie poniżej. Nagrywający zrelacjonował, że policja zasugerowała przekazanie sprawy do sądu, bo oni „nie zajmują się takimi sprawami”. Internauci namawiają go jednak do nie pozostawienia tak tej sprawy.