WRC Motorsport&Beyond

Diesel bez świateł zrobił wyprzedzanie na czołówkę we mgle. Motocyklista ogarnął to po mistrzowsku

Wyprzedzanie na czołówkę z motocyklistą

Gdy na drodze mgła mocno ogranicza widoczność, wyprzedzanie w takich warunkach można uznać za próbę samobójczą. Mimo to nie brakuje idiotów, którzy naiwnie myślę, że skoro nikogo nie widzą, to pewnie w tej mgle nikogo nie ma. Taka bezmyślność mogła niedawno doprowadzić do tragedii, co pokazuje nagranie jednego motocyklisty.

Takie wyprzedzanie to kryminał

Nie wiadomo skąd pochodzi film, ale w materiale widzimy dwukierunkową jezdnię spowitą gęstą mgłą. Kierujący motocyklem w pewnym momencie zjechał mocno do prawej krawędzi i wtedy z obłoku wyłonił się biały SUV. Jego kierowca postanowił na ślepo wyprzedzić autokar, który najwyraźniej zbyt mocno go spowolnił.

Speeding plus no lights on foggy conditions from r/IdiotsInCars

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH

Motocyklista musiał uciekać na trawiaste pobocze i na szczęście wykazał się zimną krwią. W śliskich warunkach nie stracił panowania nad maszyną i bezpiecznie powrócił na jezdnię. Brawa dla niego należą się także za dostrzeżenie SUV-a, ponieważ jechał bez świateł. Gdyby w porę nie zjechał do krawędzi drogi, mogło być gorzej, bowiem prawdopodobnie by zginął.

Tego nie warto uczyć się na błędach

Ta sytuacja powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy miewają pomysły na wyprzedzanie we mgle. Pamiętajmy, że do bezpiecznego wykonania tego manewru należy mieć zapewnioną odpowiednią widoczność na dystansie kilkuset metrów. Przy dużych prędkościach, jakie mamy przy wyprzedzaniu, taki dystans pochłaniany jest w sekundy. Na naukę na błędach może nie być możliwości.

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH