Internet nie zapomina. To jednocześnie wielka zaleta, ale i wada globalnej sieci, której społeczność ciśnie bekę z BMW. Amerykańskie przedstawicielstwo niemieckiej marki zaliczyło w nowy rok niewyobrażalną wpadkę. Post został usunięty z profilu BMW USA, ale oczywiście w sieci nic nie ginie.
Gdy BMW marzy o V10
Specjaliści od marketingu zza wielkiej wody postanowili na powitanie 2021 r. zrobić efektowny klip do mediów społecznościowych. BMW chciało wjechać pięknym driftem w nowy rok, ale przez jeden szczegół reklama okazała się kompromitująca. Wszystko przez to, że klip opublikowano z zaskakującym dubbingiem.
Jak możecie usłyszeć na powyższym filmie, jadące bokiem BMW M2 wcale nie brzmiało jakby pod maską była 3-litrowa 6-cylindrówka. Zamiast tego słyszymy cudowny dźwięk V10-tki z Lamborghini, należącego do konkurencyjnego koncernu Volkswagena. Zrobiło się śmiesznie i żenująco. Internauci nie mieli litości dla tej wpadki. Jak można było się domyślić, usunięcie oryginalnego postu niewiele pomogło.
KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!
To nie jedyne kwiatki
To nie jedyna wpadka motoryzacyjnych marketingowców w ostatnim czasie. Jak pokazał na instagramie dziennikarz Jason Cammisa (kliknijcie na powyższym poście przycisk nawigacji w prawo), nie popisało się także Maserati. Przy okazji życzeń świątecznych włoska marka dokonała niefortunnego montażu. Gdy tekst na ekranie nawoływał do wrzucenia wyższego biegu (shift up a gear), pojawiła się przebitka z… redukcją biegu.
W okresie świąteczno-noworocznym, chyba nikt nie nadzorował pracy stażystów w działach PR obu marek. No cóż, nie myli się ten, kto nic nie robi. Obie reklamy są jednak swego rodzaju symbolem minionego roku, który mocno dał się we znaki branży motoryzacyjnej. Niestety niektórzy w nowy rok, wcale nie weszli triumfalnie.
KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!