Wieś tuning dotyka zazwyczaj względnie tanie i powszechne modele samochodów. Jednak spotyka to także tak wyjątkowe pojazdy jak Subaru WRX, które w USA jest bardzo popularne. W oczach miłośników marki, jeden z właścicieli dokonał jednak wyjątkowego okrucieństwa.
Silnik Diesla do subaraka?!
To, co najbardziej rzuca się w oczy, to wydech tego auta, bowiem jego rozmiary są absurdalne. Podwójne końcówki wyglądają, jakby stanowiły element przygotowań do powrotu człowieka na Księżyc. Na tej planecie raczej niczego się tym nie zyska w kwestii wydajności czy urody. Ta modyfikacja ma jednak pewną paskudną przyczynę.
@real_farmer #IGotTheMusic #real_farmer #cummins #ford
Wariat, który jest posiadaczem WRX-a wyrzucił spod maski kultowego boxera, a zamiast tego wrzucił tam silnik Diesla! To w dodatku podatna na tuning i popularna w Stanach Zjedoczonych jednostka koncernu Cummins. Lubują się w nich zwłaszcza skrajni petrolheadzi w pickupach, którzy zlecają modyfikację zwaną coal rolling. Dzięki niej można łatwo puścić chmurę czarnego dymu, czym często trolluje się właścicieli elektrycznych Tesli.
Aerofantazja
Jeśli myślicie, że to koniec głupich rzeczy w tym aucie, to chyba nie doceniacie szaleństwa jego właściciela. Choć przy powyższych rzeczach to już drobnostki, bowiem pojazd został udekorowany nadmiarem aerodynamicznych dodatków. Do zwykłego WRX-a, gość zamontował bowiem duży spojler z wersji STI, ale z dodatkowym wspornikami. Na wydajność przepływu powietrza pozytywnie nie wpływa także bagażnik dachowy, ale najwyraźniej sadysta uznał to za konieczne spojlery.
W sieci krąży już kilka fotografii tego biednego subaraka. Na jego widok wiele osób wyciąga telefony, nie mogąc uwierzyć w to, jak można było tak oszpecić ten samochód. Choć oczywiście każdy ma prawo modyfikować własny pojazd jak mu się podoba, to wypada mieć nadzieję, że Amerykanin nie będzie trendsetterem tuningu WRX-a.