W Łodzi na trasie linii 70 w miniony piątek kierowca autobusu prowadził jak gdyby nigdy nic rozmowę przez telefon w trakcie pracy. Zbulwersowany pasażer wszystko nagrał, po czym zwrócił mężczyźnie uwagę pytając, czy słyszał coś o zmianie przepisów ruchu drogowego, iż można korzystać z telefonu w trakcie jazdy?
Pasażer zapowiedział, że wezwie policję, po czym poprosił o numer służbowy kierowcy. Prowadzący miejski autobus kierowca stał się wulgarny i agresywny. „Weź się nie podniecaj, ja cię zaraz mogę popchnąć” i „Możesz się pan zes**ć na stojąco”, to jedne z epitetów i gróźb jakie usłyszał pasażer.
Sprawa została zgłoszona MPK. Wiadomo, że kierowca otrzymał naganę, a pasażer przeprosiny. To chyba okazało się zbyt mało dla niego, skoro zdecydował się po kilku dniach upublicznić w końcu nagranie.