Wyścigi dragsterów to bardzo popularny sport w Stanach Zjednoczonych, który odbywa się na dystansie 1/4 mili. Niestety, ale jak łatwo się domyślić, sport ten niesie również bardzo duże niebezpieczeństwo.
Muzyka z pajęczej sieci posłuży do komunikacji?
Wyścigi dragsterów to bardzo niebezpieczny sport
Wyścigi dragsterów oprócz tego, że są bardzo widowiskowe, to niosą ze sobą także duże niebezpieczeństwo. Pojazdy generujące ogromne prędkości, łatwopalne paliwo oraz jak to bywa przy takich sportach „czynnik ludzki” powodują, że kierowcy biorący udział w wyścigach ryzykują własnym zdrowiem, a nawet życiem.
Wyścig polega na tym, żeby osiągać jak największe przyspieszenie. Prędkość odgrywa w tym wypadku drugorzędną rolę, ponieważ na tak krótkim odcinku i tak nie będzie można jej wykorzystać.
Niestety, ale czasami bywa, że pojazd w wyniku ogromnej prędkości i nieprzewidywanych podmuchów wiatru zostaje poderwany w górę. Do takiej właśnie sytuacji doszło na torze Harrowing.
Na całe szczęście, kierowcy nic się nie stało. Wypadek wyglądał naprawdę dramatycznie, ponieważ podczas zderzenia z ziemią, prawdopodobnie zerwały się przewody paliwowe, a samochód stanął w płomieniach.