WRC Motorsport&Beyond

Robisz zdjęcia mijając miejsce wypadku? Grożą za to 2 lata więzienia!

wypadek

Podobno ciekawość ludzka nie zna granic. Czasami nie zna granic także wścibskość i niewłaściwe zainteresowanie cudzym nieszczęściem. Widać to doskonale w miejscach wypadków drogowych. Kierowcy często zwalniają, żeby bliżej przyjrzeć się rozbitym pojazdom oraz rannym. Niektórzy wyciągają także telefony i wrzucają relację na media społecznościowe.

Grożą za to 2 lata więzienia!

Niestety tak zdecydowana walka z gapiami nie ma miejsca w Polsce, ale za naszą zachodnią granicą. Może warto wprowadzić podobne przepisy także w naszym kraju? W Polsce, policjanci mają związane ręce. Mogą jedynie karać kierowców za utrudnianie ruchu innym albo za trzymanie telefonu w ręce podczas jazdy.

Niemcy ten problem rozwiązali już dawno i to w sposób zdecydowany. Robienie zdjęć miejsc wypadków to przestępstwo. Karą jest grzywna lub nawet 2 lata więzienia. Teraz podobne sankcje czekają na osoby, które robią zdjęcia ofiarom wypadków. W ten sposób niemieckie władze chcą walczyć z utrudnianiem ruchu w miejscach wypadków drogowych oraz chronić prywatność poszkodowanych.

Rok temu Internet obiegło nagranie pokazujące terapię szokową, jaką zafundował niemiecki policjant ciekawskim kierowcom. Widząc osoby trzymające w ręce telefony komórkowe, zatrzymywał je i pytał, czy chcą zobaczyć… trupa. Jeden odważny nawet powiedział, że chce, ale widząc, że to nie żart, szybko spuścił z tonu. Jak tłumaczył sam funkcjonariusz, taka terapia szokowa to jedyny sposób uświadamiania niektórych kierowców. Miejsce wypadku to nie atrakcja turystyczna. tylko miejsce czyjejś tragedii i należy zachowywać się w odpowiedni sposób.

Ciężarówka w rowie po zderzeniu z osobówką. Droga zablokowana