Z technicznego punktu widzenia, diesla podobnie jak „benzyniaka” da się odpalić na pych. Dlaczego więc odpalanie diesla na pych jest niezalecane? Poniżej odpowiedź na to pytanie, z którą warto się zapoznać, zwłaszcza zimą, gdy problemy z rozruchem silnika zdarzają się dosyć często.
Odpalanie diesla na pych? Lepiej tego nie robić
Diesla podobnie jak „benzyniaka” da się odpalić na pych. Jednak ten sposób uruchomienia samochodu nie jest jednak bezpieczny dla silnika wysokoprężnego.
Nasuwa się zatem pytanie, czemu diesla nie powinno odpalać się na pych? Odpowiedź jest dosyć prosta. Podczas rozruchu w jednostce wysokoprężnej występują szczególnie duże przeciążenia. Przy nagłym odpaleniu, jakie ma miejsce przy tej metodzie, może dojść do przestawienia faz rozrządu lub nawet zerwania paska rozrządu!
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
To jednak jednak nie koniec. Ta sama siła może doprowadzić do uszkodzenia np. koła dwumasowego, którego wymiana stanowi koszt w granicach od 2 do 3 tysięcy złotych. A co z układem wydechowym? Odpalanie na pych sprawia, że część paliwa może spłynąć do katalizatora lub filtra cząstek stałych. To może oznaczać uszkodzenie także i tych elementów.