Niektóre auta z silnikiem wysokoprężnym są bardziej awaryjne niż inne. Dlaczego? Wynika to z bardziej skomplikowanej konstrukcji. A jak wiadomo, im więcej części, tym więcej może się zepsuć. Poniżej przedstawiamy kilka silników, które śmiało możemy uznać za najgorsze diesle.
Tutaj nie ma reguły, ponieważ problemy dotyczą różnych konstrukcji. Awarie sprawiają, że taka jednostka cieszy się małą popularnością, a klienci omijają takiego diesla szerokim łukiem.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Usterki najczęściej wynikają z niedopracowania konstrukcji lub też konkretnego elementu, którego awaria ma negatywny wpływ na cały silnik diesla.
Najgorsze diesle – 2.0 Boxer
Problem dotyczy takich aut jak Subaru Forester, Legacy czy Outback. W silnikach samochodów wyprodukowanych w latach 2008-2010 dość często dochodzi do usterek związanych z zaworami EGR i filtrami DPF. Ponadto, może dojść do pękania wałów korbowych i bloków silnika. W roku 2010 dokonano modernizacji, dzięki czemu skala tych problemów częściowo ustała.
Diesel 2.2 Di/dCi
Problem dotyczy Nissanów, głównie modeli Almera (N16) i Primera (P12). Do najczęstszych problemów należy zaliczyć elementy systemu common rail, a dokładnie wadliwe regulatory ciśnienia pompy. Ponadto, nietrwałe okazują się również turbosprężarki i układy EGR.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Diesel 2.0/2.2 MZR-CD
Mazda 3 I/II, 5 i 6 I/II, to głównie tych samochodów dotyczą problemy, do których zaliczyć należy np. niezbyt trwały łańcuch rozrządu. Ponadto, w wyniku wadliwych podkładek pod wtryskiwaczami, występuje przedostawanie się spalin do oleju. Powoduje to powstawanie mazi, która zatyka pompę olejową i ogranicza przepustowość, co w skrajnych przypadkach może prowadzić do zatarcia silnika.