Jazda na motocyklu z kumplami jest bardzo fajna. Daje sporą dawkę adrenaliny i powoduje, że aż chce się żyć. Czasami jednak zdarza się, że coś nie wyjdzie…
Głupota, to mało powiedziane…
Duża prędkość, klapki na nogach i krótkie spodenki… ten motocyklista musiał czuć się bardzo pewnie idąc w takim stroju pojeździć. Niestety, jak można było przypuszczać, jego jazda skończyła się dosyć szybko. Po chwili leżał na ziemi i mógł się tylko cieszyć, że nie skończyło się gorzej.
Czytaj także: Straszliwy wypadek motocyklisty. Nie miał żadnych szans
Motocyklista złapał „shimmy” na nierównym kawałku drogi, w wyniku czego stracił panowanie nad motocyklem. Taka sytuacja może się zdarzyć każdemu. Na całe szczęście skończyło się tylko na długim ślizgu po asfalcie i bolesnym „peelingiem” stóp i innych części ciała.
Obserwując to nagranie i tak musimy przyznać, że gość miał i sporo szczęścia, bo gdyby uderzył np. w jakiś samochód, to już mógłby nie żyć.
Kolejny kierowca, który nie widzi motocykli. Tym razem są ranni