Do tej dramatycznej sytuacji doszło w Turcji. Kierowca ciężarówki wjechał na przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg, mimo opuszczonych szlabanów i migających świateł ostrzegawczych.
Rozpędzony pociąg i cud na torach
Kierowca samochodu dostawczego może mówić o dużym szczęście. Przeżył wypadek, z którego nie powinien wyjść cało, a w dodatku nie odniósł poważnych obrażeń. Z przekazanych informacji przewieziono go do szpitala na rutynowe badania.
To był prawdziwy cud, biorąc pod uwagę, że samochód był pchany przez pociąg przez ponad 500 metrów.