Tak – wiemy – z czyjegoś nieszczęścia nie ładnie jest się śmiać. Ale to wideo z jakiegoś powodu wywołuję u nas mimowolny chichot.
Noty za styl? 11/10!
Od kilku dni sieć podbija pewne nagranie z kamery miejskiego monitoringu, na którym kierowca traci kontrolę nad samochodem, a następnie zjeżdża na pobocze i… wylatuje w powietrze niczym wystrzelony z procy.
Niby nic nadzwyczajnego, ale z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu – ta sytuacja wygląda po prostu komicznie. Pozostaje mieć nadzieję, że zarówno kierowcy jak i ewentualnym pasażerom znajdującym się na pokładzie, nic się nie stało. Zobaczcie sami.