Publikowaliśmy wiele nagrań z próbami nieudolnego wymuszenia odszkodowania na prawidłowo jadących kierowcach. Jednak to wideo z pewnością przejdzie do historii sieci jako najgorsza próba wyłudzenia pieniędzy. Jego główny „bohater” natomiast z miejsca został naczelnym błaznem Internetu. Chociaż pewnie tego nie chciał.
Co tam się wydarzyło?!
Bez wątpienia przekręty ubezpieczeniowe stanowią zagrożenie zarówno dla ubezpieczycieli, jak i uczciwych kierowców. Proceder ten skutkuje wzrostem składek i może pociągnąć za sobą szereg innych nieprzyjemności. Oszuści najczęściej stosują prostą i sprawdzoną metodę „na stłuczkę”.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Jest ona banalna – wystarczy wykorzystać chwilę nieuwagi innego kierowcy, celowo doprowadzić do wypadku (np. zajeżdżając drogę i gwałtownie hamując), a następnie pociągnąć Bogu ducha winnego kierowcę do odpowiedzialności i uzyskać odszkodowanie z ubezpieczenia OC „sprawcy”.
Co najgorsze – taki proceder jest bardzo trudny do udowodnienia – zwłaszcza gdy w pobliżu nie ma świadków, lub nie mamy na pokładzie samochodu wideorejestratora. W tym przypadku kamera jednak była zainstalowana, dzięki czemu pewien małolat stał się „gwiazdą” sieci. Tak nieudolnej próby wymuszenia odszkodowania chyba jeszcze do tej pory nie było. Sami zobaczcie, do jakiej komedii tam doszło.