Wyprzedzanie to zdecydowanie jeden z najniebezpieczniejszych manewrów, jakie kierowca wykonuje w ruchu drogowym. Jest to sytuacja mająca najczęściej miejsce przy bardzo dużych prędkościach i wymaga wykonania szeregu czynności w tym samym czasie.
Najczęstszą przyczyną wypadków podczas manewru wyprzedzania jest pośpiech, brawura, rozkojarzenie i głupota. Bardzo często również zdarza się, że kierowca po prostu źle oszacował odległości między pojazdami.
Co on zrobił?
Wyprzedzanie wymaga też sporego doświadczenia oraz znajomości dynamiki pojazdu którym dysponujemy. Bardzo często bowiem kierowcy błędnie oceniają dystans i prędkość, w wyniku czego dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. W tym przypadku jednak ciężko wyjaśnić co się właściwie stało, ponieważ do wypadku doszło na pierwszym etapie manewru. Kierowca audi dachował po bardzo dziwnym i jak się później okazało – kosztownym błędzie.
Zuchwała kradzież bankomatu. Wyrwali go buldożerem [WIDEO]
Co dokładnie wydarzyło się na drodze, możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Całe szczęście, że znajdujący się na chodniku pieszy popisał się dobrym refleksem i szybko oszacował sytuację. To najprawdopodobniej uratowało mu życie.