Wszystko wskazuje na to, że już niebawem Krajowa Administracja Skarbowa dostanie nowe narzędzie do egzekwowania zaległych podatków. W myśl nowych regulacji, fiskus będzie mógł w mgnieniu oka zająć np. nasz samochód.
Straszak na dłużników
Nowe przepisy nie weszły jeszcze w życie i nie zostały poddane pod konsultacje publiczne. Nie zmienia to jednak faktu, że zmiany zostały już zaproponowane. Zgodnie nowymi regulacjami fiskus będzie mógł w ciągu 36 godzin zająć nasz samochód.
Tak zwane „tymczasowe zajęcie nieruchomości” to zupełnie nowy rozdział, który ma pojawić się w najbliższej ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1438 ze zm.). W efekcie tej zmiany podatnik mający ponad 5 tys. zł zaległości w Urzędzie Skarbowym będzie mógł stracić na 36 godzin np. samochód.
W chwili obecnej w przepisach widnieje podobne rozwiązanie, tj. „zajęcie nieruchomości”. Wymaga ono jednak spełnienia ściśle określonych warunków, co utrudnia fiskusowi przejęcie samochodu czy maszyn. Po zaproponowanej nowelizacji ma być to zdecydowanie prostsze i przede wszystkim – szybsze. Konsekwencji unikniemy, jeśli okażemy dokumenty potwierdzające, że dług jest już zapłacony, zobowiązanie się przedawniło lub skorzystaliśmy z umorzenia.
źródło: forsal.pl