Eksplozja opony w trakcie jazdy z dużą prędkością zdarza się relatywnie rzadko, ale jest to oczywiście zjawisko bardzo niebezpieczne. Gorszy być może chyba tylko wybuch silnika przy… prawie 300 km/h.
Wielkie BUM przy niecałych 300 km/h
To nagranie pokazuje, że wyścigi na 1/4 mili to nie są żarty, tylko zabawa dla dużych chłopców. Pewien kierowca Corvetty C6 – Buddy Schulz – w trakcie wyścigu równoległego rozpędził swoją maszynę do 290 km/h. Niestety, przez niepoprawny montaż sportowych wałków rozrządu w samochodzie doszło do awarii „Nitro”, czego następstwem była prawdziwa pożoga.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Moment eksplozji jednostki napędowej został uchwycony przez zainstalowany na pokładzie wideorejestrator. Kierowca na szczęście wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku, choć zdarzenie nie wyglądało najlepiej. Zobaczcie sami.