Policjanci w Stanach Zjednoczonych nie mają łatwej pracy. Powszechny w USA dostęp do broni sprawia, że każda interwencja funkcjonariuszy to akcja podwyższonego ryzyka. Nigdy nie wiadomo bowiem, czy w trakcie np. drogowej kontroli, ktoś nagle nie wyciągnie broni. Tak było właśnie w tym przypadku.
Ta sytuacja miała miejsce w 2019 roku, ale z pewnością warto do niej wrócić – chociażby dlatego, aby uświadomić sobie w jak ogromnym stresie muszą pracować amerykańscy policjanci. Film pokazuje funkcjonariuszkę Briannę Tedesco, która postanowiła sprawdzić podejrzany pojazd z pozastanowymi tablicami rejestracyjnymi.
NAJGORĘTSZA POLSKA PREMIERA ROKU 2021! SPRAWDŹ JUŻ DZISIAJ
Początkowo nic nie zwiastowało nadchodzącego zagrożenia. Siedzący za kierownicą samochodu mężczyzna powiedział, że musiał się zatrzymać, ponieważ jest zmęczony i chciał udać się na drzemkę. Policjantka nie wiedziała jeszcze wtedy, że mężczyzna jest zbiegiem poszukiwanym za morderstwo 88-letniego Theodore Garvera w Pennsylwanii.
Chwilę po prośbie o okazanie prawa jazdy, podejrzany wycelował broń w kierunku Tedesco, w wyniku czego wywiązała się kilkunastosekundowa szarpanina, w trakcie której kobieta musiała błagać o swoje życie. Na szczęście w tym momencie do samochodu podbiegł drugi funkcjonariusz, który nie myśląc zbyt długo użył broni. Strzał oddany w kierunku agresora okazał się śmiertelny.
Po obejrzeniu tego nagrania nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości, że był to jeden z najgorszych dni w życiu policjantki. Na szczęście dla niej, tym razem jakimś cudem wszystko skończyło się dobrze, choć do tragedii mogło dojść dosłownie w każdej chwili.