WRC Motorsport&Beyond

Opona wybuchła mu przy prawie 330 km/h. Miał pełne gacie, ale rozegrał to po mistrzowsku [WIDEO]

Szybka jazda samochodem może prowadzić do wielu niebezpiecznych i przede wszystkim – niespodziewanych sytuacji. Przekonał się o tym kierowca Nissana GT-R w którym opona wybuchła przy prawie 330 km/h. Na szczęście –  mężczyzna nie spanikował i wzorowo zapanował nad swoim samochodem.

Miał to przećwiczone?

To wideo jest najlepszym przykładem tego, jak ważne są umiejętności za kierownicą. Zwłaszcza wtedy, kiedy pod maską pracuje 800 koni mechanicznych. Noc, pusta droga i niemiecka autostrada, na której legalnie można wyłuskać potencjał każdej jednostki napędowej. Wydawać by się mogło, że to niemal idealne warunki do zabawy Nissanem GT-R. Niestety w tym przypadku jedna rzecz poszła nie tak.

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH

Przy prawie 330 km/h nie wytrzymała prawa przednia opona. Większość kierowców przy tak ogromnej prędkości straciłaby niemal od razu kontrolę nad samochodem. Ale nie ten człowiek. Dzięki błyskawicznej reakcji i umiejętnościom właściciel Nissana bez większych kłopotów wytracił prędkość ściągając nogę z gazu.

Gdyby zdecydowała się na hamowanie, najprawdopodobniej auto wpadłoby w poślizg i doszłoby do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Trzeba przyznać, że kierowca zachował się w tym przypadku bardzo profesjonalnie. Wyglądało to wręcz tak, jak gdyby miał to już przećwiczone. Oceńcie sami.