Zawód kierowcy ciężarówki to bardzo odpowiedzialna i ciężka praca. Wystarczy mały błąd lub chwila nieuwagi, aby wielotonowy zestaw wymknął się spod kontroli i zagroził życiu innych użytkowników dróg.
W tym konkretnym przypadku na szczęście nikomu nic się nie stało, choć do tragedii brakowało bardzo niewiele. Do zdarzenia doszło na zawsze zatłoczonym w godzinach szczytu skrzyżowaniu ulic Radomskiej, Świętokrzyskiej i Alei Solidarności w Kielcach przy Galerii Echo. Kierowca TIR-a zignorował przepisy i jechał zdecydowanie zbyt szybko.
Dodatkowo nie pomógł fakt, że hamowanie zostało mocno opóźnione, co doprowadziło do poślizgu a następnie niekontrolowanej „wycieczki” przez niemal całe skrzyżowanie. Pojazd najpierw uderzył volkswagena beetle, który z kolei wjechał na tył audi A4, a następnie zaczął taranować znaki.
Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Biorąc pod uwagę masę rozpędzonego samochodu oraz fakt, że ciężarówka znalazła się na środku skrzyżowania w momencie kiedy inne pojazdy zaczęły już ruszać, można mówić o ogromnym szczęściu.