WRC Motorsport&Beyond

Odmówiła wskazania sprawcy wykroczenia. Wysokość kary musiała zwalić ją z nóg

mandat karny policja

List polecony z naszym zdjęciem okraszony informacją o wysokości mandatu i opisem wykroczenia to nic przyjemnego. Przekonała się o tym pewna kobieta, która bardzo konsekwentnie odmawiała wskazania sprawcy drogowego występku.

Kuriozalna sprawa

Ta sprawa jest delikatnie mówiąc – dziwna. Warto jednak mieć na uwadze, jakie mogą być zupełnie niepotrzebne konsekwencje igrania z GITD.

Pewna kobieta podróżująca passatem B5 została uwieczniona przez fotoradar (a w zasadzie tylko jej samochód). Problem w tym, że na zdjęciu nie było dokładnie widać, kto tego dnia prowadził pojazd.

Właścicielka passata odmawiała wskazania winnego wykroczenia. Sąd wymierzył jej bardzo surową karę

Ponieważ wykroczenie było spore, bo kierowca przekroczył prędkość aż o 109 km/h, GITD wezwała właścicielkę volkswagena do wskazania jego sprawcy.

Krycie kierowcy nie wyszło jej na dobre

Kobieta konsekwentnie odmawiała wskazania winnego całego zamieszania i całą winę próbowała wziąć na siebie. Z jakiegoś powodu GITD nie chciało dać wiary w taki obrót wydarzeń.

Sprawa trafiła więc do sądu, a ten w postępowaniu nakazowym (bez udziału stron) uznał kobietę za winną popełnienia wykroczenia z art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń i wymierzył jej grzywnę w wysokości 3000 zł.

Musimy przyznać, że nie chcielibyśmy być w skórze tej pani, kiedy otwierała przesyłkę poleconą.