Aktualnie Kraśnik przez wielu ludzi jest określany jako zaścianek wszechświata. Tylko tam dzieją się rzeczy, których żaden normalny człowiek nie jest w stanie objąć rozumem. Oto jedna z nich. Ten licznik z pewnością zapisze się na kartach historii.
Kraśnik… i wszystko jasne
Kto by pomyślał, że malutkie miasteczko w województwie lubelskim stanie się kiedyś ogólnopolskim kabaretem? Dlaczego tak się stało wie już w naszym kraju chyba każdy, kto ogląda telewizję i ma dostęp do internetu. Ta historia z pewnością umocni Kraśnik na pierwszym miejscu listy historii absurdalnych.
Jak się okazuje, policjanci z miejscowej drogówki zatrzymali do rutynowej kontroli kierowcę auta dostawczego. Jako że samochód nie był w ocenie funkcjonariuszy w najlepszym stanie wizualnym, podjęli się oni sprawdzenia jego historii.
Bardzo szybko okazało się, że to co pokazuje licznik delikatnie mówiąc – nie do końca zgadza się z danymi w bazie.
Policjanci na początku pomyśleli, że to pomyłka, ale kolejna weryfikacja potwierdziła, że urządzenie pomiarowe było „kręcone”. Rozbieżność? Ponad 600 000 km…
Właściciel pojazdu przyznał, że zlecił wymianę licznika, jednak fachowcy odpowiedzialni za ten zabieg zapomnieli tego zgłosić odpowiednim organom. Teraz mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.