Wybierając się w podróż po Starym Kontynencie warto zawczasu się przygotować, aby koszty związane z podróżowaniem nie zrujnowały naszego wakacyjnego budżetu. Winiety, opłaty na bramkach, elektroniczne systemy poboru należności oraz co najważniejsze – paliwo. W każdym kraju stawki i ceny są inne, dlatego lepiej podróż starannie zaplanować.
Czasy, w których tankowanie paliwa wyznaczało koszty podróżowania samochodem, dawno minęły. Obecnie niemal w całej Unii Europejskiej jakość dróg stoi na bardzo wysokim poziomie. Pojawiły się również nowoczesne autostrady, tunele pod górami oraz nawet kilkukilometrowe mosty. To wszystko przełożyło się na niespotykany wcześniej komfort podróżowania.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Niestety, w okresie pandemii podróżowanie po Europie najpierw nie było możliwe przez lockdown i zamknięte granica, a później przez horrendalne ceny paliwa. Niestety w wielu krajach pozostały one dalej na bardzo wysokim poziomie. Jeśli na przykład zamierzacie w najbliższym czasie wybrać się na wakacje czy wycieczkę do Holandii, to zatankujcie tak, jak robią to coraz częściej mieszkańcy kraju tulipanów – za granicą.
Cena benzyny w Niderlandach bije rekordy, a na pylonach pod wieloma stacjami benzynowymi widnieje kwota ok. 2 euro za litr. Droższa benzyna wynika głównie z wyższej ceny ropy, ale nie tylko. Holendrzy zaczęli więcej jeździć. Kilka tygodni temu zniesiono godzinę policyjną oraz zaczęły się wakacyjne wyjazdy.
Wzrasta więc pobyt na paliwo i w konsekwencji rośnie jego cena. Przed wjazdem do Holandii warto więc zatankować chociażby w Niemczech, gdzie na całym baku paliwa zaoszczędzimy nawet do 25 euro.