Czy ta koparka wykopuje spod siebie 12-piętrowy budynek?! Tak, ale prawdopodobnie nie jest to taki straszny i absurdalnie niebezpieczny pomysł, jak mogłoby się wydawać.
Budynek, który za chwilę zobaczycie to biurowiec z lat siedemdziesiątych. Znajduje się w jednym z bardzo szybko rozwijających się chińskich miast i wiele wskazuje na to, że właśnie ustępuje miejsca nowej konstrukcji.
Miasta w Chinach są ekstremalnie zaludnione, więc kontrolowane wyburzenia jakichkolwiek pustostanów wymagają zamknięcia i ewakuacji ogromnych obszarów. Ponieważ siła robocza w Państwie Środka jest tania, deweloperzy decydują się bardzo często na takie właśnie zabiegi.
Ale co tu się właściwie dzieje?
Mamy najprawdopodobniej do czynienia z czymś w rodzaju sztuczki z perspektywą. Jest wysoce prawdopodobne, że poza kadrem znajduje się ogromny żuraw, który jest wykorzystywany do pracy przy wielu budynkach jednocześnie. Osoby z wprawnym okiem zauważyły już na pewno, że koparka zamiast „łopaty” ma zamontowany na ramieniu młot hydrauliczny.
Dzięki temu maszyna metr po metrze, powoli wyburza betonową konstrukcję. Kiedy nadejdzie czas aby przejść na niższe piętro, żuraw podnosi koparkę, pracownicy rozbierają jego pozostałości, a następnie sprzęt spuszczany jest na kolejną – niższą kondygnację, gdzie powtarza swoją pracę.
Dzięki takiemu zabiegowi niczego nie trzeba wysadzać, nikogo nie trzeba ewakuować, niczego nie trzeba zamykać. Życie w dzielnicy toczy się, jak gdyby nigdy nic. Sprytne!