Trzecia runda tegorocznego cyklu FIA ERC, Rally Fafe Montelongo, przechodzi do historii. Zadowolenia ze swojego wyniku i jazdy na mecie nie krył jedyny Polak w tej imprezie – Mikołaj Marczyk. Zawodnik ORLEN Team finiszował na świetnym 5. miejscu w klasyfikacji generalnej i 2. w ERC 1 Junior.
Świetny Marczyk!
Finałowa pętla portugalskiego rajdu składała się z trzech odcinków o łącznej długości nieco ponad 25 kilometrów. Na otwarcie Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk zafundowali kibicom 6. czas w klasyfikacji generalnej. Fantastyczne tempo Polacy zaprezentowali jednak na przedostatnim odcinku. Na próbie Monte 3 liczącej sobie 11,72 kilometra załoga Skody Fabia R5 zanotowała trzeci czas, tracąc zaledwie sekundę do Olivera Solberga.
Miko Marczyk: – Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Jesteśmy na mecie. To był największy krok w mojej rajdowej karierze. Nie pamiętam, kiedy zrobiłem tak duże postępy. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogliśmy pojawić się na starcie tego rajdu.
Asfaltowa impreza o łącznej długości 181 kilometrów padła łupem świetnie dysponowanego Aleksieja Łukjaniuka. Rosjanin pokonał o 4,6 sekundy Yoanna Bonato i trzeciego Ivana Aresa.
W klasyfikacji ERC 1 Junior triumfował z kolei Gregoire Munster. Holender w Hyundaiu i20 R5 wypracował sobie 37,8 sekundy nad drugim Mikołajem Marczykiem. Reprezentant ORLEN Team zostawił za sobą m. in. Czecha Erika Causa, czy Niemca Dominika Dinkela.