Syn Michaela Schumachera nie ma zamiaru śpieszyć się z wejściem do Formuły 1. Mick oraz jego najbliżsi współpracownicy są zdania, iż kariera młodego kierowcy musi być budowana konsekwentnie krok po kroku.
Kariera mistrza Europy F3 zarządzana jest przez Nicolasa Todta. Nazwisko nie jest przypadkowe. To nie kto inny jak syn Jeana Todta, który przed laty był szefem Scuderii Ferrari w F1, a obecnie jest prezesem FIA. Obie rodziny od lat żyją w bardzo dobrych relacjach.
Nicolas Todt: Mick wie, że wciąż musi wiele się uczyć. Jest młody, a celem jego nie jest jak najszybszy start w Formule 1. On musi udowadniać, że potrafi wygrywać i dominować w niższych kategoriach. Wówczas, gdy trafi do F1 wszyscy będą mieli pewność, że nie pojawił się tam przypadkowo i zostanie tam na dłużej.
Nicolas Todt przyznaje, że wielu kierowców, gdy tylko pojawi się możliwość, decyduje się na starty w Formule 1, a po sezonie okazuje się, iż nie wnieśli do zespołu i mistrzostw tyle, ile od nich oczekiwano. Nie jest tajemnicą, że wiele osób z niecierpliwością czeka na debiut Micka Schumachera w F1. Zanim to jednak nastąpi, w tym sezonie swoje umiejętności sprawdzi w Formule 2.