Straż Leśna podczas rutynowego patrolu prewencyjnego terenów leśnych, natrafiła na opuszczone Audi. Normalnie mogłaby uznać, że to samochód jakiegoś bezdomnego albo Pana Stanisława z Warszawy, gdyby nie kilka istotnych szczegółów.
Samochód wart prawie 200 tysięcy wylądował w lesie koło Trzebiszewa. To w jaki sposób był wyeksponowany, wzbudziło podejrzenia strażników.
Audi A6 C7, to najdroższy borowik w tym lesie
Porzucony samochód nie miał opon i tablic rejestracyjnych. W pobliżu samochodu nie było nikogo a pomimo to miał włączony silnik. O nietypowym znalezisku straż poinformowała policję.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Jak ustalili funkcjonariusze, warte 200 tysięcy złotych Audi A6 ma właściciela. To kolejny szczęśliwy obywatel Niemiec, który przekonał się co oznacza slogan „Ukradli ci auto? Przyjedź do Polski, twój samochód już tu jest”.