Zeszłej jesieni Shelby Supercar (SSC), zaskoczyło świat, gdy Tuatara rzekomo osiągnął prędkość 533 km/h. Jak się okazuje, była to fikcja i to bynajmniej nie jest to plotka. Tę informację oficjalne potwierdziło SSC, na swoim Instagramie.
SSC przyznało się do oszustwa, Tuatara nie osiągnął nawet 482 km/h
W niedawnym poście, zamieszczonym na Instagramie Shelby SuperCars (SSC) potwierdziło to, co niektórzy podejrzewali. Hipersamochód Tuatara nie przekroczył prędkości 533 km/h. W rzeczywistości, nie przekroczył nawet bariery 482 km/h.
„ Widzimy Wasze pytania od miesięcy i rozumiemy Wasze frustracje ” — napisał SSC. „ Jeśli nie zostało to wyjaśnione do tej pory, chcielibyśmy oficjalnie przyznać, że nie osiągnęliśmy pierwotnie deklarowanych prędkości 331 mil na godzinę, a nawet 301 mil na godzinę w październiku 2020 r. ”
Firma dodała, że byli „ naprawdę załamani ” gdy dowiedzieli się, że nie osiągnęli tego wyczynu. Ponadto oznajmiła, że ” nie ustaje w wysiłkach, by przełamać barierę 300 mil na godzinę w sposób przejrzysty, oficjalny i nie pozostawiający wątpliwości.
Firma chciała podjąć kolejną próbę bicia rekordu w kwietniu, ale samochód uległ uszkodzeniu po przewróceniu się ciężarówki, która go przewoziła. Ten wypadek, najwyraźniej spowodował poważne uszkodzenia hipersamochodu.
Tuatarę napędza podwójnie turbodoładowany silnik V-8 o pojemności 5,9 litra, który generuje 1750 koni mechanicznych. Wykorzystuje siedmiobiegową, hydrauliczną, sterowaną przez roboty, manualną skrzynię biegów z łopatkami.
Zapewne wkrótce powinniśmy usłyszeć o kolejnej próbie zdobycia tytułu. Miejmy nadzieję, że tym razem wynik będzie wiarygodny.