WRC Motorsport&Beyond

To świetna wiadomość, dla polskich kierowców! Rząd idzie im na rękę i nie będą już płacić kar

kierowców sprzedany samochód

adobe stock

Od stycznia tego roku, został przywrócony 30-dniowy termin, jaki obowiązuje kierowców przy rejestracji pojazdu. Do tej pory przez okres pandemii, okres ten został wydłużony do 180 dni. Jak się okazuje, powrót do poprzednich przepisów, to nie był dobry pomysł.

Kierowcy nie z własnej winy, płacą nawet 1000 złotych kary

Pandemia COVID-19 w kraju nieco odpuściła. W związku z tym, rząd powoli wdraża liczne zmiany, które nie dotyczą tylko gospodarki. Jak się okazuje, niektóre z nich, są ewidentnie niekorzystne dla obywateli.

Polscy kierowcy do końca grudnia zeszłego roku, mieli aż 180 dni na to, by móc zarejestrować sprowadzony samochód. Przepisy jednak wróciły do normy, co nie współgra z urzędową rzeczywistością. Kierowcy nadal mają problemy, żeby umówić się na wizytę. W związku z tym przekraczają ustawowe, 30 dniowe terminy.

fot. freepik.com

Rząd idzie na rękę, słuchając głosu kierowców

W związku z tym, że pojawiały się liczne apele kierowców, by wydłużyć ustawowy termin, rząd postanowił pójść im na rękę. Dotychczasowe rozwiązanie bowiem, narażało ich niejednokrotnie na kary za niedopełnienie obowiązków, nie z własnej winy.

Jak wiadomo ustawodawca ustalił wysokość kary, w przedziale od 200 do 1000 złotych, co wcale nie jest mało.
Polscy kierowcy, już w środę dowiedzą się jak zagłosuje w tej sprawie Senat. Tym samym rozstrzygnie się kwestia ponownego wydłużenia terminu na rejestrację samochodu.

Ministerstwo chce iść na rękę kierowcom i wprowadziło korektę ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Pomyślnie przeszła przez Sejm, a już w najbliższą środę, zajmie się nią Senat.

Korekta ustawy przewiduje dwie zmiany. Jedna z nich mówi o przedłużeniu terminu na rejestrację sprowadzonego z zagranicy samochodu do 60 dni, a druga przedłużenia terminu obowiązku zgłoszenia jego nabycia lub zbycia (do 60 dni).

Te zmiany powinny rozwiązać problemy kierowców, co jest ważne w okresie w którym do Polski trafia coraz więcej importowanych samochodów. Przegłosowane zmiany mają wejść w życie „niezwłocznie”.