Krajowa Administracja Skarbowa, wystosowała zlecenie do blisko 140 urzędów skarbowych w Polsce. Przedsiębiorcy, którzy handlują częściami samochodowymi, już trzęsą portkami. Kontrole skarbówki potrwają 5 miesięcy.
Urząd Skarbowy ruszył z akcją na ogromną skalę
Polscy kierowcy bardzo często decydują się na zakup części do samochodu, poprzez portale internetowe. Nie dość, że jest ich szeroki wybór, to części można kupić dużo taniej.
Z drugiej strony, często zakup tych części, ma związek z wcześniejszą kradzieżą, której sprawców nie udaje się wykryć.
Jak się okazuje Krajowa Administracja Skarbowa, zauważyła, że te dwie sprawy mogą być ze sobą powiązane. W związku z tym, wysłała zlecenie na przeprowadzenie kontroli wszystkich osób i firm, które handlują w Internecie używanymi częściami do samochodów.
Urząd Skarbowy tym samym rozpoczyna walkę z plagą podejrzanie tanich części do samochodów, które często pochodzą z kradzieży
Masowe kontrole wykazały, że wszyscy kombinują
W związku z tym, że w akcji bierze udział blisko 140 urzędów skarbowych w całym kraju, nieuczciwi handlarze mają czego się obawiać. Zyska na tym nie tylko państwowy budżet.
Urząd nie tylko odzyska należny podatek, ale i wyeliminuje z rynku nieuczciwych handlarzy i paserów. Akcja pilotażowa przyniosła zaskakujące skutki.
Na siedem kontroli, przeprowadzonych wśród sprzedawców z woj. kujawsko-pomorskiego i opolskiego, wykryto nieprawidłowości u… wszystkich. Przedsiębiorcy nie dość, że zaniżali obroty, to unikali płacenia podatków. Ten sukces przesądził o słuszności tej akcji, dlatego urzędnicy ruszają w teren na łowy i kontrole potrwają aż do października 2021 r.
Jak informuje moto.pl oszustwa i nadużycia można podzielić na dwa główne rodzaje. W pierwszej kolejności, handel używanymi częściami do samochodów jest prowadzony bez ewidencji w postaci rachunków, czy faktur. To pozwala im uniknąć płacenia podatków. Drugim rodzajem są oszustwa polegające na handlu nielegalnymi częściami.
Zorganizowane grupy próbują legalizować towar przez pozorne działania. Dla przykładu rejestrują kilka firm, z reguły na tzw. słupy. Następnie wystawiają z nich do legalnych podmiotów faktury za sprzedaż danych części, a te wprowadzają do ewidencji towar jako w pełni legalny- mówi dla moto.pl, Maciej Kamiński, ekspert rynku motoryzacyjnego, prezes zarządu HELPER CPP.
Jak się okazuje sprawdzonym sposobem na zarobek, jest też kupowanie wraków pojazdów sprowadzonych spoza granic Polski. Dzięki temu sprzedawcy twierdzą, że części pochodzą właśnie z nich. Podczas kontroli kombinatorstwo często wychodzi na jaw, bo przeczy temu wielokrotnie większa liczba sprzedanych elementów samochodów. Za przykład może posłużyć sytuacja w której sprzedawca oferuje 100 lamp, twierdząc, że pochodzą z 5 wraków.
Walka z nieuczciwymi sprzedawcami, zakończy proceder nieuczciwej konkurencji. Nie od dziś wiadomo, że większość kierowców wybiera kupno używanych części z portali internetowych, które służą do napraw uszkodzonych pojazdów, finansowanych z uzyskanego odszkodowania. Tak naprawdę wyniki kontroli, obnażą prawdziwą skalę nadużyć.