Black friday czasami nabiera dosłownego znaczenia. Tak było w przypadku łódzkiego kierowcy pegeouta.
W piątek po południu w gorączce zakupów i promocji, pod supermarketem na ulicy Zarzewskiej, doszło do widowiskowego zdarzenia.
Senior wyjeżdżający z parkingu, kombinował jak tu sobie skrócić drogę. Plan miał nawet odcinek specjalny przez chodnik, ale zaparkowany samochód uniemożliwił realizację zamierzenia.
Jak do tego doszło, nie wiem
Siedemdziesięciolatek z pasażerką na pokładzie, postanowił cofnąć autem. To co się stało potem, publikuje lokalna prasa. Kierowca niefortunnie wylądował bowiem peugeotem w pobliskim wykopie, ku uciesze wielu gapiów. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Dla kierowcy, czarny piątek zakończył się, promocyjnym mandatem w wysokości 250 złotych.