WRC Motorsport&Beyond

Laska krążyła Oplem po stacji paliw. Jak się okazało była na niezłej fazie twierdząc, że ujeżdża konia w raju

kobieta po narkotykach na stacji paliw

To co się wydarzyło na jednej ze stacji paliw, przechodzi ludzkie pojęcie. Policjanci skierowani na interwencję w gminie Radziejowice takiej historii to jeszcze nie słyszeli.  Trudno się dziwić, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie dałby rady tego wymyślić.

Dyżurny żyrardowskiej policji otrzymał zgłoszenie o rzekomo nietrzeźwej kobiecie jeżdżącej oplem po parkingu  stacji paliw na terenie gminy Radziejowice.  Patrol policji  zastał na miejscu 24-latkę, która osobliwie wytłumaczyła swoje zachowanie.

Krążyła Oplem po stacji paliw w poszukiwaniu…konia

Policjanci usłyszeli od kobiety wyjaśnienie,  że jest w trakcie podróży do swojego nowego chłopaka oraz… konia. Podczas kontroli twierdziła, że jest w raju i wjechała do niego konno ale zwierzę niestety jej uciekło.  Jakby tego było mało oświadczyła, że była w pilnej potrzebie oddania moczu na trawnik.

Młoda mieszkanka Zabrza próbowała  namówić policjantów żeby przyłączyli się do poszukiwania owego konia. W związku z tym, że jej wypowiedzi były całkowicie niedorzeczne funkcjonariusze postanowili sprawdzić czy nie jest pijana. Badanie alkomatem niczego nie wykazało, w związku z tym policjanci przeprowadzili badanie narkotestem.

Test potwierdził, że delikwentka jest nieźle ujarana, a na dodatek policjanci znaleźli w aucie kobiety narkotyki.  Właścicielka zaginionego konia miała przy sobie różowe tabletki, oraz 2 małe pojemniki z zawartością suszu roślinnego.

Policjanci zatrzymali wysłanniczkę z raju i przewieźli do policyjnego aresztu. Za rajski wypad grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności za posiadanie narkotyków a dodatkowo odpowie za jazdę samochodem pod wpływem środków odurzających.

 

KMP Żyrardow

Przy kobiecie znaleziono różowe tabletki. Natomiast podczas przeszukania samochodu okazało się, że posiada również 2 małe pojemniki z zawartością suszu roślinnego. Policjanci zatrzymali kobietę i przewieźli do policyjnego aresztu. Teraz grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności za nieuprawnione posiadanie środków odurzających. 24-latka odpowie również za kierowanie samochodem w stanie pod wpływem środków odurzających.