Młodzi kierowcy są na cenzurowanym u ubezpieczycieli i płacą wysokie frycowe. W związku z tym rzadko prowadzą własny samochód, zdobywając doświadczenie za kierownicą.
Patrząc na statystyki wypadków powodowanych przez młodych kierowców, ciężko się dziwić ubezpieczycielom takiego podejścia do sprawy. Wysoki odsetek wypadków z udziałem młodych kierowców, wynika z braku doświadczenia oraz skłonności do podejmowania ryzykownych manewrów za kierownicą, zwłaszcza przez młodych mężczyzn.
Rozpędzony samochód wymyka się spod kontroli
Nagranie pochodzące z wideo rejestratora na kasku motocyklisty, uwieczniło niebezpieczną sytuację na autostradzie. Młody kierowca Toyoty rozpędził samochód do takiej szybkości, z którą sobie nie poradził. Wystarczyła chwila nieuwagi i niczym pocisk przeleciał przez wszystkie pasy, kasując po drodze samochód.
Cała sytuacja trwała zaledwie kilka sekund, a młodzieniec jak sam mówi, nawet nie zarejestrował co się właściwie wydarzyło. Sądząc po tym, że nie rozstaje się z telefonem, mogło być to przyczyną całego zdarzenia. Nawet niewielki ruch kierownicą przy dużej prędkości, może mieć tragiczne konsekwencje.
Toyota znacznie ucierpiała, zaliczając dwie betonowe bariery energochłonne. Jak przystało na porządny samochód, cało z opresji wyszedł młody kierowca, który już wie ile kosztuje brawurowa jazda za kółkiem.