Od czerwca polscy kierowcy mogli być karani za agresję na drodze i celowe złośliwe hamowanie. To nagranie z udziałem kierowcy BMW to przykład bandyterki, którą uprawiają królowie lewego pasa. W tym przypadku chamski wybryk, mógł kosztować czyjeś życie.
Będzie sequel Days Gone? Fani zebrali potrzebne podpisy! Co na to Sony
Bandycki wyczyn pustaka z czarnym samochodzie zarejestrował kierowca innego samochodu. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4, która jest jedną z najbardziej ruchliwych w Polsce.
Kierowca BMW wyhamował osobówkę do zera, prosto pod TIR-a
Na nagraniu widać BMW 435i, które dysponuje mocą 306 koni mechanicznych i osiąga setkę w czasie niewiele ponad 5 sekund. Fakt, że może pędzić z prędkością 250 km/h nie tłumaczy, że ma wyłączność na poruszanie się lewym pasem.
Tymczasem reakcja kierowcy BMW na poruszającą się nim Mazdę CX-3 obnaża jego chamstwo. Dyskusyjnie piękny samochód Sebiksa w odwecie za utratę prędkości, zajechał drogę Maździe i wyhamował ją do zera, nie bacząc na fakt, że z tyłu nadciąga z dużą prędkością ciężarówka. Strasznie spieszący się kierowca, miał czas na igraszki ludzkim życiem.
Publikacja nagrania w serwisie YouTube spotkała się z falą ogromnej krytyki. Publikacja tablic łódzkiego kierowcy BMW ułatwi sprawę policji. W związku z tym mamy nadzieję, że odpowiednio wyhamuje kierowcę przed kolejnymi próbami zabójstwa niczego niewinnych kierowców.