Bycie uprzejmym niewątpliwie jest ogromną zaletą. Przedobrzenie jednak może dać jak zupełnie odwrotny rezultat, a w oczach inny można nieco stracić. Przykład tego typu zachowania można zobaczyć tutaj. Było to spotkanie dwóch kierowców w autach Mercedes i Audi.
Mercedes jedzie, Audi zjeżdża
Na wąskiej drodze utworzył się mały zator przez sygnalizację świetlną. Naprawdę niewielki, a w zasadzie można powiedzieć, że go nie było. Trzeba było po prostu poczekać na zielone światło – jak nie jedno to drugie. Kierowca siedzący w Mercedesie jednak bardzo się śpieszył.
Postanowił, że pojedzie pod prąd, bowiem nikogo na tym pasie nie ma. Oczywiście do czasu – zaraz wjechał jako pierwszy w uliczkę kierowca w Audi. Widząc, że przed jedzie Mercedes uprzejmie zjechał na bok, puszczając go jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Zdecydowana większość kierowców w tego typu przypadku nigdy nie zjechałaby z drogi i kazała cofać kierowcy. Ten jednak okazał się dość łaskawy. Pytanie tylko czy to dobrze, czy nie?