Tommi Makinen w wywiadzie dla fińskiego Ilta Sanomat przyznał, że rajdy w obecnym wydaniu znajdujące się w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata prędzej czy później będą wymagały poważnych modyfikacji.
Szef zespołu Toyota Gazoo Racing WRC zasygnalizował, że format rajdów powinien być zmieniony po to, aby uatrakcyjnić go widzom.
Zdaniem Fina rajdy znajdujące się w kalendarzu WRC powinny być rozłożone maksymalnie na 2 dni i zawierać nie więcej niż 250 kilometrów oesowych. Z kolei każda próba nie powinna przekraczać 30 km.
Wszystko to miałoby mieć na celu ułatwienie relacjonowania wydarzeń z rajdów i uatrakcyjnienie kibicowania na odcinkach specjalnych. – Rajdy nie powinny być już sportem wytrzymałościowym – rzuca Makinen, który między słowami wspomina również o możliwym powrocie Rajdu Japonii do kalendarza WRC w sezonie 2019.
Komentarz do tych wiadomości na swoim profilu facebookowym zamieścił także znany z Radia WRC Colin Clark: – Osobiście nie potrafię się zdecydować. Jeśli jednak spojrzymy na Rajd Ypres, jako przykład (tego o czym mówi Makinen, przyp. red.) myślę, że taki system działa sprawnie.
– Jednakże, wydaje mi się również, że nie ma nic złego w formacie, jaki znamy z WRC dziś. Uważam również, że są kwestie bardziej naglące, które wymagają większej uwagi, aniżeli zmiana formatu – dodał.
Tagi: WRC, Makinen, Colin Clark